
No więc gluten... Chciałabym powiedzieć, że tym wpisem rozwiejemy wszelkie wątpliwości dotyczące glutenu. Niestety, tak się nie stanie. Gluten to temat rzeka, badania na temat skuteczności diety bezglutenowej w wybranych schorzeniach wciąż trwają. Póki co, z cała odpowiedzialnością, mogę powiedzieć,
że NIE NALEŻY wprowadzać diety bezglutenowej u osób zdrowych.
Skąd dzisiaj te zamiłowanie do nie jedzenia glutenu?
Nie mam pojęcia. Dlaczego gluten stał się tak popularny i wiele „dietetycznych sław” promuje (bardzo agresywnie) dietę bezglutenowa, jako lekarstwo na niemal każdy problem zdrowotny (i nie tylko ). No tego tez nie wiem . Zatrzymam się chyba na chwile przy tym wątku i wyleje swoje żale...
Zdarzyło mi się przekonywać, w gabinecie, podopiecznych do tego, że gluten to nie zło wcielone, można go jeść (jeśli jest się zdrowym). Niestety, mam zbyt mały autorytet, żeby konkurować z niektórymi „specjalistami żywieniowymi” Wracając do samego glutenu... Gluten jest kompleksem białkowym, dzięki niemu ciasto wyrobione z pszenicy, ma super lepkość, elastyczność i generalnie (nie oszukujmy się) jest super smaczne . Aktualnie przyjmuje się, że istnieją trzy mechanizmy nieprawidłowej reakcji organizmu na gluten: alergiczna, autoimmunizacujna, oraz immunologiczne nadwrazliwości. Oznacza to, że Twój organizm źle zareaguje na gluten, tylko jeśli jesteś chory. Ostatnio, w kontekście glutenu wiele mówiło się o Hashimoto, łuszczycy czy stwardnieniu rozsianym, czy cukrzycy typu 1 (czy innych chorobach z grupy autoimmunologicznych). Naukowcy to zbadali, sprawdzili. Okazuje się, że u osób z tej grupy (chorych na choroby autoimmunologiczne), znacznie częściej występuje celiakia czy nietolerancja glutenu. Chce jednak podkreślić, że nie oznacza to, że osoby z wymienionymi jednostkami chorobowymi powinny w ciemno eliminować gluten. Powinny to zrobić dopiero gdy choroba trzewna zostanie u nich zdiagnozowana. Niestety dieta bezglutenowa jest coraz częściej stosowana przez osoby zdrowe. Istnieje przeświadczenie, że wprowadzenie takiej diety ułatwi redukcje masy ciała. Jest tez wiele teorii mówiących o cudownych właściwościach tej diety. To oczywiście stek pseudonaukowych bzdur.
Dlaczego? No już mówię.
W dużym badaniu kohortowym, gdzie poddano obserwacji 100 000 osób niechorujacych na celiakie (w grupie były osoby z chorobami autoimmunologicznymi, ale bez współistniejacej choroby trzewnej) przez 26 lat (to są konkretne badania), wykazano, że spożywanie glutenu ma ochronny wpływ na ryzyko wystąpienia choroby niedokrwiennej serca, nowotworów jelita grubego. Dlaczego? No głównie dlatego, że dieta bezglutenowa jest uboga w błonnik. Okazuje, się że osoby stosujące dietę bezglutenową cierpią na dysbiozę jelitową, która przyczynia się do: przenikania wiekszej ilości patogenów do krwi i zwiększenia ilości cholesterolu frakcji LDL. Produkty bezglutenowe, są tez mocno oczyszczone i wyjałowione z witamin i minerałów, dlatego u zdrowych osób stosujących dietę bezglutenowa często rozwijają się liczne niedobory poszczególnych składników. W skrócie to tyle, zbieram się do napisania jakiegoś obszernego artykułu na temat glutenu wiec niebawem więcej na ten temat. Rozważcie proszę czy faktycznie potrzebujecie diety bezglutenowej. Jeśli ktoś chciałby źródła na które się powołuję chętnie podeśle linki do artykułów (naukowych nie z wp czy innych onetow). Jak macie pytania to jak zwykle, śmiało piszcie .